Nie jest żadną tajemnicą, że niezależnie od tego czy mówimy o kontakcie z kimś „w cztery oczy”, czy o kontakcie dzięki internetowi oraz narzędziom w nim dostępnym, zaufanie do drugiego człowieka jest bardzo ważne.
Mówiąc inaczej, o wiele chętniej słuchamy kogoś, kto w naszych oczach jest osobą godną zaufania.
I nie zawsze musi chodzić o relację „kupił/sprzedał”.
Jeśli bowiem masz jakiś problem… jakikolwiek, to czyjej rady bądź sugestii chętniej wysłuchasz?
Kogoś, kogo widzisz lub słyszysz po raz pierwszy czy może kogoś, kogo zdążyłeś już poznać i kto być może wcześniej już w czymś Ci pomógł?
Jest oczywiste, że będzie to ktoś, kogo już znasz, kogo być może choć trochę lubisz i – co najważniejsze – komu ufasz.
Odnosząc się teraz do marketingu internetowego, to działa podobnie.
Owszem, podobnie jak w relacji „w cztery oczy”, również dzięki internetowi można próbować manipulować innymi ludźmi lub nie mówić im całej prawdy albo – mówiąc prosto – oszukiwać żeby osiągnąć korzyści dla siebie.
Takie postępowanie jednak jest „strategią krótkoterminową”, ponieważ osiągnięcie korzyści dzięki nieetycznemu postępowaniu jest możliwe tylko raz.
Dlatego o wiele korzystniej jest zwyczajnie zadbać o to, żeby dla ludzi, do których zwracamy się dzięki internetowi, być kimś godnym zaufania.
O tym jak się za to zabrać możesz zobaczyć w poniższym video…
DLACZEGO i JAK budować zaufanie do siebie w marketingu internetowym
Często jest tak, że postrzegamy marketing w internecie jako „grę liczb” a mówiąc konkretniej nie dostrzegamy w tym wszystkim ludzi.
Odnoszę się w tym momencie przede wszystkim do siebie, ponieważ moje pojęcie e-biznesu było na początku takie, że skoro buduję swoją listę adresową to teraz powinienem proponować tej liście wszystko co się da, niezależnie od tego czy sam z danego produktu lub usługi korzystam.
W końcu jednak zrozumiałem, że…
… za mailami na liście adresowej w autoresponderze lub profilami na Facebook’u są prawdziwi ludzie.
Ludzie, którzy mają prawdziwe problemy i potrzeby a więc traktowanie ich tylko jako dostarczycieli pieniędzy nie jest w porządku.
Tak samo w porządku nie jest promowanie wszystkiego co tylko można, nie wiedząc czasami nic na temat proponowanej oferty produktu lub usługi (ponieważ sami z niej nie skorzystaliśmy).
Chcę przez to powiedzieć, że „wyciąganie” na pierwszy plan pieniędzy oraz swoich korzyści i zapominanie, że przecież to człowiek jest najważniejszy w każdym biznesie, nie jest dobrą strategią.
Owszem, na krótki okres może ona dać efekty ale w perspektywie długoterminowej najlepsze rezultaty można osiągnąć wtedy, kiedy zbudujemy prawdziwą relację z drugim człowiekiem, który szuka w internecie rozwiązań swoich problemów.
Mam nadzieję, że to czym podzieliłem się w video powyżej pomoże także Tobie w zbudowaniu takiej relacji z ludźmi, dzięki czemu każda ze stron będzie odnosić jak najwięcej korzyści.