Systematyczność wymaga wytrwałości i pełnego zaangażowania w codzienne obowiązki. Żeby lepiej móc kontrolować codzienne działania dobrze jest mieć zaplanowaną dobę tak, by jak najwięcej z niej wyciągnąć, usiąść pod koniec dnia i samego siebie poklepać po ramieniu za dobrze wykonaną robotę.
Poznaj dziś razem ze mną najlepszy sposób, by nauczyć się systematyczności.
Uważam, że znakomitą metodą, a zarazem najbardziej skuteczną, stanowi planowanie dnia. Każdy z nas ma do dyspozycji taką samą ilość godzin, ale nie każdy potrafi nią zarządzać. Cała sztuczka leży w zrozumieniu ograniczeń i dobrej organizacji.
Podstawą dobrego planowania dnia jest zaprzestanie walki. Przecież żadnymi siłami nie sprawisz, że Twoja dobra nagle się wydłuży. Istnieje kilka dobrych praktyk, które pomagają w planowaniu dnia.
Po pierwsze skup się na celowości. Wiedząc co masz do zrobienia zdecydowanie łatwiej jest Ci się na tym skupić. Zawsze więc ustalaj swoje cele. Dokładnie przemyśl co danego dnia masz do zrobienia i jakie mają być konsekwencje tych działań.
Lista rzeczy do zrobienia to jednak nie wszystko. Warto jest planować priorytety, wyznaczyć sobie zadania mniej lub bardziej ważne. Poza tym od razu załóż sobie pewien margines błędu. Przecież wiadomo, że nie wszystko musi od razu iść po Twojej myśli. Zawsze warto wpisać pewne straty od razu w kalendarz, wtedy rozczarowanie będzie zdecydowanie mniejsze i łatwiejsze do zaakceptowania.
Istnieją dwie szkoły planowania dnia.
Pierwsza z nich zakłada tak zwaną strategię kalendarzową, czyli po prostu wpisywanie wszystkiego do kalendarza. Każdą rzecz do zrobienia traktuje się tutaj z osobna, któremu wyznacza się konkretną godzinę i datę do wykonania. Plusem takiej strategii jest to, że ma się wszystko zebrane w jednym miejscu. Z drugiej strony jednak zadania niekiedy często na siebie nachodzą, są chaotycznie rozmieszczone, a co najważniejsze nie widać, które z nich mają charakter priorytetowy. Często więc masz poczucie strasznego zapracowania kiedy tak naprawdę nic nie zrobiłeś. Taki tryb pracy ma sens tylko wtedy, gdy nie jest stosowany zbyt długo, najlepiej 2 – 3 tygodnie przy niezbyt dużym natłoku zajęć.
Druga strategia ma charakter ryczałtowy. Zakłada twardy podział obowiązków i traktowanie kalendarza zgodnie z jego pierwotną funkcją. Wydarzenia, które mają przypisaną konkretną datę i godzinę są to takie „sesje pracy”, pod którymi ukrywają się kolejne, mniejsze zadania będące składową tego jednego wydarzenia. Tego typu zapiski są bardzo czytelne i wygodne w obsłudze. Doskonale wiesz co bowiem danego dnia masz wykonać dotyczącego chociażby prac domowych czy spraw zawodowych. Wszystko podzielone jest na kategorie i dobrze określonymi datami.
W planowaniu codziennego dnia może nam zdecydowanie pomóc technologia. Na rynku odnajdziesz mnóstwo aplikacji, które pomogą Ci dobrze rozplanować codzienne działania i zbliżą Cię do sukcesu.
Plan dnia każdego z nas jest inny, warto więc dobrze się do niego przygotować, biorąc pod uwagę wszelkie priorytety, podział czynności na kategorie no i oczywiście celowość poszczególnych działań.
Dodatkowym motywatorem, który pomaga w utrzymaniu systematyczności jest prowadzenie tak zwanego dziennika sukcesów. Na czym to polega?
Sprawa jest bardzo prosta. Wystarczy, na koniec każdego dnia, przygotować sobie listę rzeczy, które danego dnia udało się zrealizować z powodzeniem. W ten sposób nie tylko zaczniesz kontrolować to, jak dysponujesz swoim czasem, na które zadania potrzebujesz go mniej, a na które więcej ale z drugiej strony będziesz miał świadomość postępu jaki robisz. Stworzenie listy ukazującej wszelkie powodzenia działa jak motywator. Jeśli lista każdego wieczora będzie się wydłużać, Twój zapał do pracy będzie rosnąć razem z nią. Pamiętaj żeby zapisywać każdy sukces, nawet ten najmniejszy. One wszystkie są tak samo ważne z perspektywy celu jaki sobie postawiłeś.
Systematyczność do codziennego planowania dnia można sobie wyćwiczyć, a dziennik sukcesów sprawi, że cel będzie w zasięgu Twojej ręki.
Uśmiechnij się 🙂
